Dolnośląskie,  Jeziora,  Polska

Kajakiem i bryczką czyli dzień pierwszy w Dolinie Baryczy

Nie wiem, czy mieliście tę przyjemność poznawać uroki Doliny Baryczy? Dla nas to był pierwszy raz, choć kiedyś liznęliśmy jej kawałek w drodze do Poznania. Dolina Baryczy leży bowiem na granicy województw wielkopolskiego i dolnośląskiego. Teraz zwiedzaliśmy właśnie tę część położoną na Dolnym Śląsku i muszę przyznać, że jestem nią oczarowana! 

Bara nad Baryczą

Barycz to rzeka o długości 133 km i najmniejszym spadku w Polsce. Nazwę wzięła od staropolskiego, zapomnianego już słowa „bara”, co znaczy tyle co bagno. Dlatego już w średniowieczu, pośród bujnych lasów pełnych zwierzyny, zakonnicy wybudowali tu wiele stawów rybnych, które przetrwały do dziś. Stawy Milickie to wspaniałe bogactwo, będące dziś w wielu fragmentach objęte ochroną, w formie rezerwatu, Obszaru Natura 2000  wreszcie parku krajobrazowego. Ten w Dolinie Baryczy jest największym parkiem krajobrazowym w całej Polsce!

Ptaki w Dolinie Baryczy

W Dolinie Baryczy znajdziesz zabytki architektury, zabytki techniki wodnej, ale to, co wywarło na mnie największe wrażenie, to ptaki!!! To taka właśnie ptasia kraina ze względu na obecność wielu stawów, a co mnie najbardziej zaskoczyło, że jeden staw oblegany był przez same kaczki, inny przez łabędzie, z kolei jeszcze inny ulubiły sobie żurawie. Niesamowite! Sporo pokazało nam się też czapli – białych czy siwych i przyznaję, że tyle ciekawego ptactwa nie spotkałam jeszcze w życiu, mimo odwiedzin „ptasich” parków narodowych, jak PN Ujście Warty, Biebrzański PN czy Narwiański PN. 

Moim marzeniem stało się teraz odwiedzenie Stawów Milickich jesienią, podczas odłowów ryb, kiedy ptaki dają tu ponoć niewiarygodne spektakle, wierzę! Namiastkę przeżyliśmy podczas spaceru o wschodzie słońca, kiedy łabędzie z krzykiem, co znaczy, że nie były to łabędzie nieme, a krzykliwe, przelatywały nam ponad głowami, w ciepłym świetle wynurzającego się ze stawu słońca. Widok zapierający dech w piersiach! Ale o tym w następnej relacji 🙂

Żmigród

No więc nasze zwiedzanie Doliny Baryczy rozpoczęliśmy od Żmigrodu stanowiącego niejako wrota do tej magicznej krainy. Miasto poszczycić się może wspaniałymi ruinami pałacu Hatzfeldów – słynnego rodu w okolicy. Przy ruinach stoi też okazała baszta pochodząca z XVI wieku, którą można zwiedzać, a nawet w niej przenocować, w bardzo klimatycznych wnętrzach. To Punkt Informacji Turystycznej. Całość otacza zabytkowy i urokliwy park. Burmistrz Żmigrodu mocno zakręcony jest w temacie rowerów, o czym mieliśmy okazję posłuchać, a efektem jego współpracy z innymi gminami i Stowarzyszenia Dolnośląska Kraina Rowerowa jest kilkadziesiąt kilometrów tras rowerowych, świetnie przygotowanych, ale o tym w kolejnej relacji 🙂 Planuje się tu również utworzenie wielkiego zbiornika wodnego, który mógłby pełnić rolę rekreacyjnej atrakcji regionu.

CET w Rudzie Sułowskiej

Następnym punktem naszej podróży była Ruda Sułowska. To tutaj wchodzisz w świat stawów, a serce wioski stanowi dziś Centrum Edukacyjno-Turystyczne NATURUM, mające bogatą i kompleksową ofertę turystyczną. Poza mega ekologicznym i komfortowym Hotelem Naturum warto odwiedzić tu Gospodę 8 ryb i Muzeum Tradycji i Rybactwa – niewielki skansen i Dom Rybaka. Zobaczyliśmy tu narzędzia i urządzenia związane z gospodarką stawową, bowiem Stawy Milickie nadal są eksploatowane i hoduje się tutaj głównie karpie, ale i inne ryby słodkowodne. Karpie z tych stawów mogły gościć i na Waszych stołach wigilijnych, bowiem w sprzedaży przedświątecznej można je spotkać w wielu marketach Polski, np. w Carrefourze.

Spływ kajakowy Młynówką

Dla mnie w tym dniu szczególną niespodzianką był spływ kajakowy Młynówką, marzyłam o nim już od kilku lat, bo nasz maluch stoi trochę na przeszkodzie 🙂 Toteż była to mega frajda. Młynówka jest powolna, urokliwa, sporo trasy wiedzie pod drzewami, więc upał wcale nam nie doskwierał. Płynęliśmy większą grupą, w kajakach 1- i 2-osobowych, świetna sprawa polecam tą aktywność, bo nie wymaga wielkich umiejętności, a płytka woda i kapoki sprawiają, że jest bezpiecznie. Na pewno wybierzemy się na spływ kajakowy jeszcze nie raz, był równie udany jak spływ pontonowy w Bardzie 🙂

Fotosafari bryczką

Unikatową atrakcją w Centrum Naturum są też bryczki czyli fotosafari 🙂 Z wozu ciągniętym przez konie poznajesz uroki stawów i Doliny Baryczy w miejscach, gdzie normalnie nie da się zajrzeć, bo to teren rezerwatu zamknięty szlabanem. Pokazała nam się tutaj sarenka i oczywiście bogactwo ptaków. Przewodnik ichtiolog czyli specjalista od ryb, opowiadał nam o pracy na stawach, o ich historii, jesiennych odłowach i innych ciekawostkach. Zakonnicy tworzyli stawy głównie dlatego, że byli obarczeni wieloma postami i ryby były im po prostu potrzebne do przeżycia. Potwierdził się też fakt zasłyszany kiedyś przeze mnie, że jedli oni bobry, które traktowali jako ryby, z powodu łusek na ogonie 🙂

W Gospodzie 8 ryb

My co prawda bobra nie skosztowaliśmy, ale próbowaliśmy różnych specjałów miejscowej Gospody, zarówno ryb, jak i dziczyzny, w połączeniu z wybornymi winami z lokalnej Winnicy de Sas. To był wyjątkowy dzień, zakończony cudnym zachodem słońca na stawach przy gospodzie. Polecam Wam serdecznie też piękny zakątek Polski, wcale jeszcze nie taki popularny i zadeptany, z nieskażoną przyrodą i ptasimi sejmikami. To idealne miejsce na slowtravel, ale też aktywne zwiedzanie, w intymnym gronie albo rodzinnie.

Dni Karpia 2020

A ta cała nasza podróż po Dolinie Baryczy odbywała się z powodu Dni Karpia – wspaniałego, smacznego i barwnego wydarzenia jesiennego, które ma w 2020 roku 15 lat! Dni Karpia 2020 w Dolinie Baryczy to 11 weekendów od września do listopada, w sumie 80 wydarzeń! Wśród nich są kolacje rybne, zawody wędkarskie, koncerty, warsztaty, spacery ornitologiczne, przejażdżki bryczką i inne. Polskie Szlaki są Patronem Medialnym Dni Karpia, także na bieżąco będziemy informować o kolejnych wydarzeniach.
https://dnikarpia.barycz.pl/

Kolorowy Szlak Karpia

Jeszcze informacja dla tych, co lubią krasnale, bachusiki i inne modne ostatnio miejskie figurki, często opatrzone w zabawę polegającą na odnajdywaniu ich w terenie ze specjalną mapką lub aplikacją w ręku. W Dolinie Baryczy powstał unikatowy Kolorowy Szlak Karpia. Jak się łatwo domyślić, w różnych miejscach stanęły kolorowe wizerunki karpia, a ich odkrywanie można połączyć ze zbieraniem pieczątek. To fantastyczny sposób na aktywizację dzieci. Karpie są całkiem spore, wielkości człowieka, jest ich kilkadziesiąt i oznaczają atrakcje turystyczne, np. pałac w Żmigrodzie, pałac w Miliczu, Gospodę 8 ryb w Rudzie Sułowskiej i wiele innych miejsc.